Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rytek z miasta Warszawa - Ochota. Od 2009 roku mam przejechane 32926.70 kilometrów w tym 6574.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.44 km/h.
Więcej o mnie. Kontakt mail: rytek@czateria.pl

2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rytek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:479.20 km (w terenie 79.10 km; 16.51%)
Czas w ruchu:20:18
Średnia prędkość:23.61 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:1370 m
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:143 (75 %)
Suma kalorii:2758 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:39.93 km i 1h 41m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
61.50 km 0.80 km teren
02:37 h 23.50 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:170 m
Kalorie: kcal
Rower:Kona Kula

Tarchomin – Praca – Centrum – Tarchomin

Piątek, 11 września 2009 · dodano: 12.09.2009 | Komentarze 0

O 9:15 do Wola Park do pracy. Po pracy o 21 pojechałem na pętle Górczewska po Przemka i razem pojechaliśmy do centrum do Mc Donalda, potem na Starówkę gdzie zakwitło 150 tysięcy czerwonych maków, potem udaliśmy się na Pola Mokotowskie i powrót już sam trasą Toruńską. Niestety ostatnie 5 km całkowicie przemoczony jechałem przez ulewny deszcz i TIRy :], które pędziły obok a spod kół woda wprost na mnie.

11.09.2009 - Stare Miasto - 150 tysięcy maków w kolorze symbolizującym miłość © RyTeK

11.09.2009 - Stare Miasto © RyTeK


Dane wyjazdu:
37.90 km 0.00 km teren
01:28 h 25.84 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:17.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 90 m
Kalorie: kcal
Rower:Kona Kula

Tarchomin – Jelonki – Tarchomin

Środa, 9 września 2009 · dodano: 09.09.2009 | Komentarze 0

Pierwsze moje wyjście na rower od wypadku, minęło 18 dni i nie czuje spadku formy, tylko lewa noga jeszcze powoduje ból. W rowerze wymienione miałem 8 szprych w przednim kole, na szczęście dało się wycentrować, ale okazało się, że tylne koło też do centrowania wiec po 19ej pojechałem do Olka na Lazurową. Szybko i sprawnie nacentrował koło i wyregulował przerzutki. Do wymiany miałem także mocowanie z przewodem od licznika VDO (42 zł). Wróciłem ok. 23, po drodze, dokładnie 8 km przed domem na trasie toruńskiej złapałem snejka. Na szczęście zapas miałem. No i kask muszę kupić :( same cholera wydatki.